W domowych warunkach możemy połączyć przyjemne z pożytecznym. Dotyczy to także dbania o garderobę zalegającą przez długi czas w szafach. To hobby przeznaczone być może nie tylko dla wykwalifikowanych krawcowych na emeryturze lub bez czynnej praktyki zawodowej, ale również dla wszystkim, którym zależy na zmniejszeniu nadmiernej emisji produktów szkodliwych do przestrzeni.
W dobie kryzysu klimatycznego jest to niezwykle ważne.
Przetwarzanie starej odzieży sposobem na kreatywne hobby
Idea zero waste tłumaczy, by z zużytych wcześniej produktów marnować jak najmniej.
Dotyczyć to może nie tylko działu odzieżowego, ale także kwestii żywienia czy wszelkich innych materiałów i struktur trafiających do przyrody w mniej lub bardziej uzasadniony sposób. Do czerpania radości z odświeżania starych ciuchów wystarczy prosta, ale sprawna maszyna do szycia, odrobina zapału i pomysły. Z dziurawych marynarek, rozprutych spodni, czy częściowo zjedzonych już przez mole dzianin można wyczarować naprawdę fantastyczne rzeczy, nie tylko do ponownego noszenia, ale również do stosowania w domowej przestrzeni. Znane są przypadki, gdy ze starych, grubych swetrów udało się uszyć patchworkowe koce, a z ortalionowej kurtki pokrowiec na krzesła do kuchni.
Rozwijając hobby, nadajemy drugie życie
Przedłużając żywotność przemysłowym tkaninom, dzianinom, a także elementom garderoby w znacznym stopniu wykonanym z syntetyków, korzystnie wpływamy na zmniejszenie emisji surowców szkodliwych do środowiska. Mniej się spala, mniej zużywa wody i prądu.
A do tego – umiejętności w połączeniu ze stosowaniem ciekawych rozwiązań pozwalają nam wyróżniać się na ulicy w tłumie przechodniów, którzy ciągle gonią po sieciówkach i wciąż ubierają się tak samo!